Do rzeszowskich Niebieskich Migdałów trafiliśmy całkiem przypadkiem, pomimo że nie po raz pierwszy. W najbardziej śnieżny dzień 2018 r. orkan Fryderyka całkowicie zniweczył nasze plany związane z górskim wypadem w Pieniny. Alternatywą miała być kawa w mieleckiej kawiarni Cafe Kredens… Cóż, po przejechaniu ponad 40 km okazało się że kawiarnia ze względu na organizowaną imprezę zamkniętą jest nieczynna, o czym zapomnieli poinformować na swoim dość mizernie prowadzonym fanpejdżu. Widocznie tak miało być, bo rekompensując sobie bezsensowny wyjazd do Mielca pojechaliśmy do Rzeszowa.
Kawiarnia Niebieskie Migdały zlokalizowana jest na ul. 3 Maja w Rzeszowie. Miejsce to przykuło naszą uwagę już jakiś czas temu. Nowoczesny wystrój, unoszący się aromat kawy, tu i ówdzie poukładane ciasta sprawiały, że dobrze nam się tu siedziało. Niestety wtedy nasze degustowanie skończyło się jedynie na wyśmienitym cappuccino.
Tym razem ze względu na to, że dysponowaliśmy znacznie większą ilością wolnego czasu oprócz kawy – pomimo zimowej aury – mrożonej o nazwie „Niebieskie Migdały”, zamówiliśmy zimową herbatkę imbirową, strudel po brzegi wypełniony wiśniami, zatopiony w sosie waniliowym, podany na ciepło oraz tartę z masłem orzechowym.
Miejsce z fantastycznym klimatem, widać, że jest chętnie wybierane przez Rzeszowiaków. Cieszyliśmy się, że zarezerwowaliśmy telefonicznie stolik, ponieważ w przeciwnym razie ciężko byłoby znaleźć wolny stolik dla trzech osób.
Ciekawy wystrój i oryginalne akcenty, które są umiejscowione w lokalu sprawiają, że jest tam przytulnie i ciepło.
Zdecydowanie będziemy chcieli wrócić do Niebieskich Migdałów w tygodniu, gdzie wybór ciast jest znacznie większy. Ogromny jest także wybór kaw – zarówno tych serwowanych na ciepło, jak i różnego rodzaju mrożonych, podawanych również z owocami.
Ptysie oraz wuzetki ze śmietaną zabrane przez nas na wynos posmakowały naszym znajomym tarnowianom. W połączeniu z serwowaną przez nas kawą były idealnym pretekstem do spotkania i wymienienia spostrzeżeń i wspomnień związanych z Rzeszowem.
Następnym razem w Rzeszowie koniecznie idźcie do wypiekarni- słodkie słone wypieczone i kawa tak samo pyszna
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Z pewnością się wybierzemy do Wypiekarni 😊 słyszeliśmy od wielu osób, że warto 😃 a że na pyszności dwa razy nas nie trzeba namawiać, to pewnie w niedalekiej przyszłości znów się w Rzeszowie pokażemy 😃
PolubieniePolubienie