Organizując sobie jednodniowy wypad do Przemyśla postanowiliśmy zwiedzić także Zamek w Krasiczynie, który imponuje swoją renesansową formą. To kolejne godne polecenia miejsce na mapie Podkarpacia. Na zdjęciach zawsze mnie zachwycał – renesansowy, romantycznie wyglądający, z wieżyczkami i piękną kopułą.
Zamek w Krasiczynie położony jest w obrębie traku Przemyśl-Sanok, niedaleko przeprawy przez rzekę San. Budowę zamku zainicjował pod koniec XVI w. Stanisław Krasicki – kasztelan przemyski, potomek przybyłej tu w XVI w. mazowieckiej szlachty zagrodowej herbu Rogala. Marcin Krasicki, uznawany za jednego z najwybitniejszych wówczas mecenasów sztuki w Polsce, przekształcił surowy zamek obronny wzniesiony przez ojca we wspaniałą rezydencję.
Zamek, pomimo licznych pożarów i wojen, zachował prawie niezmienioną sylwetkę, jaką nadano mu na początku XVII w. Wybudowany w formie czworoboku, ze ścianami zorientowanymi według stron świata. W narożach stoją cztery cylindryczne baszty: Boska, Papieska, Królewska i Szlachecka (Rycerska). Prostokątny, rozległy dziedziniec otaczają od północy i wschodu skrzydła mieszkalne, a od południa i zachodu mury kurtynowe zakończone ażurową attyką. Pośrodku skrzydła zachodniego znajduje się przedbramie z bramą i kwadratową Wieżą Zegarową. Tędy przez zwodzony, a później kamienny most, prowadziła droga z istniejącego niegdyś miasta do zamku.
W Krasiczynie gościli m.in. królowie polscy – Zygmunt III Waza, Władysław IV, Jan Kazimierz i August II, co potwierdza znaczenie zamku w przeszłości.
Po bezpotomnej śmierci Krasickich zamek i dobra krasiczyńskie dziedziczyli kolejno: Modrzewscy, Wojakowscy, Tarłowie, Potoccy i Pinińscy. W 1835 r. odkupił je książę Leon Sapieha. Sapiehowie przyczynili się znacznie do jego rozwoju, przeprowadzając renowację zamku. Ich zasługą było także założenie tartaku, browaru oraz fabryki maszyn rolniczych. Po przejęciu zamku i dóbr krasiczyńskich przez państwo po II wojnie światowej znalazło w nim siedzibę m.in. Technikum Leśne. W 1996 r. Zespół Zamkowo-Parkowy w Krasiczynie przejęła Agencja Rozwoju Przemysłu S.A., która prowadząc kolejne prace remontowe oraz konserwatorskie doprowadziła do utworzenia w Zespole Zamkowo-Parkowym w Krasiczynie nowoczesnej bazy turystycznej, hotelowej i gastronomicznej.
Jednym z najcenniejszych elementów architektonicznych zamku jest mieszcząca się w Baszcie Boskiej kaplica przyrównywana do Kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu. Na uwagę zasługują również bogato rzeźbione portale, loggie, arkady i unikalne dekoracje ścienne, tzw. sgraffita (ich całkowitą powierzchnię oblicza się na około 7000 m2).
Zamek otoczony jest jednym z najpiękniejszych parków krajobrazowych w Polsce. Najstarsze założenia parku sięgają XVII w.i mają charakter geometryczny. Już wtedy obok rezydencji Krasickich od strony wschodniej rozciągały się ogrody zwane „Zwierzyńcem”.
Współczesne rozplanowanie i układ roślin park zawdzięcza inwencji i pasji podróżniczej rodziny Sapiehów. Oni też wprowadzili tutaj zwyczaj sadzenia drzew z okazji narodzin swoich dzieci – dębu dla syna i lipy dla córki. Akt sadzenia drzewa po narodzinach nowego członka rodziny jest charakterystyczny dla większości krajów indoeuropejskich. Ma on wróżyć nowo narodzonemu dziecku długie życie oraz zakorzenienie w danej społeczności (w tym przypadku w krasiczyńskiej ziemi).
W polskiej tradycji szlacheckiej, mającej swoje źródło w mitologii słowiańskiej, synowi przypisano dąb jako najsilniejsze i najpotężniejsze drzewo, a córce lipę kojarzącą się z płodnością i zdrowiem. Stary drzewostan, uzupełniony młodszymi nasadzeniami, jest znakomicie wkomponowany w naturalny krajobraz parku i prezentuje się okazale o każdej porze roku. Bogactwo gatunkowe roślin, w tym również egzotycznych oraz chronionych, jest dodatkowym atutem krasiczyńskiego parku.
Cały Zespół Parkowo-Zamkowy wywarł na nas ogromne wrażenie. Jego wielkość, otoczenie, wspaniałe ogrody dają dowód na to, jak pięknym i potężnym krajem była Polska. Na szczęście Krasiczyn nie podzielił losu wielu pięknych budowli, które aktualnie niszczeją zapomniane. W woj. Podkarpackim znajdziecie mnóstwo atrakcji, warto więc poświęcić przynajmniej kilka dni na jego zwiedzanie.