Starożytność z nutą nowoczesności, czyli magicznych Aten, część II – Akropol i okolice

Ateny przybliżyliśmy nieco w naszym ostatnim wpisie. Wtedy jednak tylko wspomnieliśmy o tym, jak niesamowite wrażenie robi ateńskie wzgórze z Akropolem. Będąc w Atenach nie sposób nie obejrzeć kolebki cywilizacji, jaką stanowi tu niewątpliwie wzgórze Akropolu. Już z daleka, gdy tylko zobaczyliśmy dumnie stojące na wzgórzu pozostałości po starożytnych Atenach, przypomniały nam się lekcje historii, na których z odrobiną wyobraźni można było odtworzyć dzieje starożytnej Grecji.

Tym razem znów czekało nas „łapanie” autobusu i jazda metrem do centrum Aten. Obudziło nas poranne słońce i ogrodnik, który jak nam się zdawało został zatrudniony nie tylko w celu pielęgnacji ogrodu, ale też dobudzania leniuchów. Przez moment pomyślałam o Tarnowie i naszym osiedlu, które nagle stało się tak bardzo ciche. Zjedliśmy lekkie śniadanie, wypiliśmy – tak typowo po grecku – kawę frappe i wyruszyliśmy wzdłuż ulicy Iras w kierunku przystanku autobusowego, na którym spędziliśmy ok. 20-25 min razem z większą grupą Greków, chyba przyzwyczajonych do „polowania” na 122, jadącą w kierunku stacji Elliniko (I stacja metra czerwonej linii M2).

Z metra wysiedliśmy stacji Akropoli, skąd w łatwy i szybko sposób można dostać się do wejścia na Akropol.

akropol1 (800x450).jpgAkropol codziennie odwiedzają tłumy turystów. Z góry rozpościera się wspaniały widok na miasto i sąsiednie wzgórza. U jego podnóża położone są zabytkowe dzielnice. Do Akropolu prowadzą dwa wejścia – jedno stromym podejściem od strony Plaki, a drugie szeroką brukowaną aleją od strony Wzgórza Filopapus i Agory. Oba wejścia dalej się łączą i prowadzą do Propylejów. Aktualna cena wstępu na wzgórze Akropolu, to 20 euro za osobę dorosłą. Jeśli macie ochotę pozwiedzać coś więcej niż samo wzgórze, to zdecydowanie opłaci się kupić karnet za 30 euro (ważny jest przez 5 dni, więc nie trzeba zwiedzać wszystkiego w jeden dzień).

Akropol jest to charakterystyczne wapienne wzgórze o względnej wysokości 90 m, położone w samym sercu Aten (=> zapraszamy do poprzedniego wpisu). Dawniej miejsce to stanowiło główny ośrodek władzy oraz kultu religijnego starożytnej Grecji. Jest to najsłynniejszy zabytek starożytnej Grecji i stanowi swoistą dumę narodową Greków. W okresie mykeńskim na wzgórzu wybudowano cytadelę. W okresie późniejszym, po najeździe Dorów, królestwo mykeńskie upadło, a sama cytadela została zniszczona. W VIII wieku p.n.e. Akropol był miejscem poświęconym licznym bóstwom, którym budowano  świątynie (zniszczone wskutek wojen perskich). W V wieku p.n.e. za czasów Peryklesa na Akropolu wybudowano liczne, okazałe budowle (m.in.: Partenon, Propyleje).

IMG_8991 (800x533).jpg

IMG_9044 (800x533).jpg

Od XIX w.n.e. trwa proces zabezpieczania oraz odbudowy ruin takich świątyń jak: Partenon, Erechtejon i Propyleje. Nieprzerwanie na Akropolu prowadzone są prace archeologiczne, a odnalezione podczas prac przedmioty przenoszone do położonego nieopodal Muzeum Akropolu. Z roku na rok widać postępujące prace. My mamy porównanie z tego roku i sprzed 4 lat. Świątynie, które były tu wybudowane ponad 2000 lat temu wciąż błyszczą, wzbudzając podziw i szacunek do budowniczych, którzy je wybudowali. Żadne zdjęcie nie odda potęgi Partenonu, czy Świątyni Ateny Nike. Ogromne, piękne, dumne kolumny pokazują potęgę przeszłości.

Propyleje (gr. Προπύλαια)to budynek bramy na planie prostokąta z kolumnami, prowadzący zwykle do wielkich świątyń. W całości zbudowany z marmuru, w porządku doryckim. Część główna budynku miała dwie bramy, poprzeczną ścianę z pięcioma przejściami oraz dwa skrzydła. Do wejścia prowadziły schody.

IMG_9003 (533x800)

IMG_8880 (533x800)

Po prawej stronie poniżej Propylejów znajduje się Świątynia Ateny Nike, Świątynia Ateny Zwycięskiej (gr. Ναός Αθηνάς Νίκης), to niewielka świątynia obok Propylejów. Zbudowana z marmuru w V w p.n.e. Wejście na zdobiony taras świątyni stanowiły małe schody po prawej stronie Propylejów. Przy schodach stał posąg bogini Hekate Epipyrgida (Hekate-strażniczki), którego kopia znajduje się w Wiedniu.

IMG_8833 (533x800).jpg

IMG_9008 (800x533).jpg

Partenon (gr. Παρθενών) do dziś stanowi najlepiej zachowany i największy budynek na Akropolu. Celem budowli było podkreślenie siły i przewagi Aten nad innymi państwami-miastami greckimi. Świątynia poświęcona była Atenie Dziewicy (Atena Partenon), wewnątrz kolumnady Partenonu (złożonej z 46 kolumn) stał posąg Ateny ze złota i kości słoniowej, stanowiąc reprezentacyjny obiekt sztuki i lokatę pieniędzy. Zbudowany został w zgodzie ze stylem doryckim, jednak w świątyni znajdują się elementy stylu jońskiego, tj, 4 jońskie kolumny w pomieszczeniu zachodnim oraz tzw. fryz Panatenajski zdobiący ściany świątyni. Partenon zbudowano z białego marmuru. W czasie oblężenia Aten przez Wenecjan eksplozja przerobionego przez Turków na magazyn prochu budynku spowodowała ogromne zniszczenia (1687 r.). Na początku XIX w. większość pozostałych rzeźb została przeniesiona do Londynu, a także do Luwru i Kopenhagi.

IMG_8930 (800x533)

IMG_8883 (800x533).jpg

Erechtejon (gr. Ερέχθειο) – świątynia poświęcona Posejdonowi i Atenie, wybudowana w porządku jońskim, na cześć króla Erechtejosa. Cała świątynia złożona jest z trzech połączonych ze sobą brył, zbudowanych na planie prostokąta. Do każdej z nich prowadziło osobne wejście. Główny, środkowy budynek to świątynia z fasadą zwrócona w kierunku wschodnim. Przed fasadą umieszczono sześć jońskich kolumn.

IMG_8916 (800x533)

Od strony północnej znajdował się duży portyk otoczony z trzech stron jońską kolumnadą. Zadaszenie mniejszego, południowego portyku (Ganek Kor) oparto na sześciu kariatydach. Erechtejon uważany jest za jedną z najpiękniejszych świątyń attyckich.IMG_8903 (800x533).jpgKrąży również legenda o powstaniu Erechtejonu (oraz o wyborze obecnej nazwy miasta). Gdy Ateny jeszcze nie były rozwiniętym miastem, Posejdon i Atena toczyli spór kto będzie opiekunem miasta. Problem miał zostać rozstrzygnięty przez mieszkańców, którzy mieli zadecydować czyj dar był cenniejszy. Posejdon uderzył swoim trójzębem w skałę, z której wytrysnęło słone źródło (obecnie jest tam studnia, postawiona pośrodku Erechtejonu), z kolei Atena podarowała oliwkę, którą mieszkańcy uznali za cenniejszy dar niż woda…
Na Akropolu chciało by się zostać na dłużej, ale słońce na wzgórzu zaczyna dawać się we znaki, a nam pozostało jeszcze tyle do zwiedzania. W końcu budowle wokół Akropolu są równie imponujące…

IMG_8967 (533x800).jpg

Odeon Heroda Attyka (gr. Ωδείο Ηρώδου του Αττικού)– teatr muzyczny, który Herod Attyk ufundował w 161 r.n.e. w celu uczczenia pamięci swojej żony. Półkolista orchestra amfiteatru o 29-metrowej średnicy jest wyłożona marmurem, a 34 rzędy siedzeń mogą pomieścić około 5 000 osób. Bardzo dobrze jest zachowana fasada z rzędami łuków. Odeon na co dzień jest niedostępny do zwiedzania – można go oglądać jedynie z góry. Otwierany jest jedynie na czas koncertów, które odbywają się tu do tej pory.

IMG_8837 (800x533)

IMG_8846 (800x533).jpg

Teatr Dionizosa (gr. Θέατρο του Διονύσου– podobnie jak Odeon wznosi się na południowym stoku Akropolu. Stanowi kolebkę europejskiego teatru. Półokrągła orchestra z marmuru zachowała się do dzisiaj i pochodzi z czasów rzymskich. Scenę zdobią płaskorzeźby przedstawiające wydarzenia z życia Dionizosa, wykonane za rządów Nerona.

IMG_9063 (800x533).jpgTego dnia postanowiliśmy też zwiedzić także resztę atrakcji, jakie oferują nam Ateny. Na obrzeżach placu Monastiraki zachowały się pozostałości po Bibliotece Hadriana (gr. Βιβλιοθήκη του Αδριανού).  Została ona zbudowana około  132 r.n.e. przez cesarza Hadriana. Miała imponujące wymiary: 120 x 80 m.

IMG_8094 (800x533).jpg

Nieco dalej, krążąc pomiędzy licznymi knajpkami znaleźliśmy Roman Agorę. Prowadzi do niej „Brama Ateny”, stanowiąca podziękowanie dla patronki miasta. Roman Agora – Rzymska Agora (gr. Ρωμαϊκής Αγοράς), na której wśród wielu zabytków obejrzeć można tzw. Wieżę Wiatrów – ośmiokątną wieżę, zbudowaną z marmuru w drugiej połowie I wieku p.n.e. Pierwotnie pełniła ona rolę – zegara i wiatrowskazu. W średniowieczu była szkołą. To w niej prawdopodobnie więziono Sokratesa i uważało się ją za miejsce spoczynku Filipa II Macedońskiego – tak przynajmniej sądzono niegdyś. Wieża zdobiona jest płaskorzeźbami przedstawiającymi wiatry wiejące nad Morzem Śródziemnym. Na terenie Agory znajduje się budynek, który powstał w XV wieku . To Meczet Zdobywców jest jednym z najstarszych zabytków osmańskich w Atenach z bardzo bogatą historią. Został wybudowany na ruinach chrześcijańskiej świątyni zamienionej w meczet w latach 1456/58 wkrótce po zajęciu przez Turków Aten. Z tamtego meczetu pozostał jedynie niewielki fragment, a obecna forma została nadana między 1668 a 1670 r.

IMG_8173 (533x800).jpg

Metrem wróciliśmy w stronę Placu Monastiraki.

IMG_8074 (533x800)

IMG_8075 (800x533).jpg

Powoli zachodziło słońce, dzięki czemu nie było już tak gorąco. Poszliśmy więc jeszcze raz w stronę Akropolu, by spojrzeć na jego majestatyczność z pobliskiego wzgórza Areopagu, poświęconego bogowi wojny Aresowi. Jest to skaliste wzniesienie zlokalizowane tuż obok Akropolu. Wejście znajduje się przy samym Akropolu i prowadzą tam podwójne schody, pierwsze metalowe, drugie wykute z kamienia. Późnymi popołudniami Areopag zajmują całe rzesze turystów  i okolicznych mieszkańców czekających na zachód słońca.

IMG_9151 (533x800).jpg

My z Areopagu wybraliśmy się na do najstarszej dzielnicy Aten – Plakę (gr. Πλάκα). Jest to wyjątkowo interesujący i urokliwy zakątek, w którym znajduje się mnóstwo restauracji i kawiarenek, sklepików z pamiątkami i biżuterią.

Plątanina wąskich uliczek, barwnych budynków, tu i ówdzie unoszących się smakowitych aromatów, głośnych rozmów turystów zdecydowanie przypadła nam do gustu. Ta część jest naszą ulubioną i mamy nadzieję wrócić tu jeszcze niejednokrotnie. Większa część Plaki zamknięta jest dla ruchu samochodowego, ale oczywiście jak to zwykle w Grecji musicie uważać na pędzące motory, które przeciskają się pomiędzy najwęższymi uliczkami.

IMG_8169 (533x800).jpg

Najbardziej charakterystycznym punktem jest tu ul. Mnisikleous (gr. Μνησικλέους) ze schodami w całości zagospodarowanymi pod gastronomię. Warto rozglądnąć się za kawiarnią Yiasemi (gr.Γιασεμί). Podają tu cudowną kawę i wyśmienite domowe ciasta.

Od tego miejsca rozpoczęła się nasza miłość do ciasta pomarańczowego (Portokalopita). Ciężko nam opisać w kilku zdaniach to miejsce – po prostu trzeba je zobaczyć na żywo.Cena wszystkich dostępnych ciast to 5 euro. Średnia cena kawy 3,5-5 euro. Generalnie w tej części Aten raczej powinniście być zadowoleni z jedzenia jakie oferują także restauracje. Na wszelki wypadek warto też przed zamówieniem zerknąć na cennik.

Wieczorową porą zarówno Plaka, jak i Monastiraki tętnią życiem. Cudownie oświetlone restauracje i sklepiki zapraszają na dłuższe posiedzenia i zakupy. Z pomiędzy wąskich uliczek tu i ówdzie wychyla się magicznie oświetlony Akropol.

My spędziliśmy w Grecji spędziliśmy nieco więcej czasu, więc Antyczną Ateńską Agorę (gr. Αρχαία Αγορά της Αθήνας) pozostawiliśmy na kolejny dzień. Dodatkowo koniecznie chcieliśmy jeszcze raz pogubić się na Place.

Ateńska agora stanowiła niegdyś centrum starożytnych Aten. To właśnie tutaj skoncentrowana była najważniejsza działalność polityczna, religijna, administracyjna i kulturalna. Antyczna agora zajmuje znacznie większy obszar od tej rzymskiej i jej zwiedzanie może pochłonąć sporo czasu. Na terenie agory znajduje się kilka dobrze zachowanych budowli oraz wiele ruin pochodzących z różnych okresów w dziejach historii. Pierwszym, a zarazem najmłodszym  obiektem rzucającym się w oczy na  Agorze w Atenach (po wejściu od strony Akropolu) jest kościół Świętych Apostołów (gr. Αγιοι Αποστολοι Αθηνα).  Datowany jest na X w.n.e. Uszkodzony w końcówce XVII w. w wyniku walk pomiędzy Osmanami i Wenecjanami, odbudowany został w kolejnym stuleciu. We wnętrzu kryją się pochodzące z XVII  w.  imponujące freski.

IMG_1765 (800x533)

IMG_1743 (533x800)

Po przeciwległej stronie agory  znajduje się duży budynek zwany Stoa Attalosa (gr. Στοά Αττάλου), zbudowany  w formie długiej hali kolumnowej. Jest to rekonstrukcja z lat 1953-1956  stoy zbudowanej przez króla Pergamonu – Attalosa II w roku 159-138 p.ne. W dawnej budowli odbywał się handel, spotkania towarzyskie zaś w obecnej znajduje się Muzeum Agory w którym wystawiane są zbiory archeologiczne odnalezione w czasie wykopalisk.

IMG_9180 (800x534)

IMG_1777 (533x800).jpg

Ponad agorą mijamy jeden z najlepiej zachowanych zabytków starożytnej sztuki greckiej – świątynię dorycką poświęconą Hefajstosowi będącemu patronem rzemiosła. Hefajstejon (gr. Ναός του Ηφαίστου) zbudowano ok. 445 p.ne. – 425 p.n.e. w formie heksastylosu tj. z sześciokolumnową fasadą. Dłuższy bok posiada 13 kolumn.

IMG_1798 (800x533)

IMG_1819 (533x800).jpg

Hefajstos był greckim bogiem synem Zeusa i Hery, patronującym pracy w metalurgii, ognia i wulkanów, a jego odpowiednikiem w mitologii rzymskiej był Wulkan. Symbole Hefajstosa to młotek, kowadło i kleszcze. Nie dziwi więc fakt, że archeologowie odkryli wokół świątyni wiele pozostałości po warsztatach i sklepach z artykułami żelaznymi.

IMG_1834 (538x800)

Po raz kolejny trafiliśmy na plac Monostiraki. Powędrowaliśmy ku Place, z nadzieją czekając na pyszne ciasto. Ta dzielnica miasta prawdopodobnie tylko z samego rana, może zanim wzejdzie słońce jest pusta.

IMG_8081 (533x800)Przeciskając się przez liczne uliczki chłonęliśmy grecki klimat Aten. Pomimo tego ruchu, gwaru i jednocześnie nieprzyzwoicie prażącego słońca my odpoczywaliśmy. To wszystko działało tak bardzo kojąco i ożywczo.

IMG_8093 (800x533).jpg

IMG_8186 (533x800)Zajęliśmy miejsce na naszych ulubionych schodach, wypiliśmy fredo cappuccino z nutą cynamonu i oczywiście zamówiliśmy ciasto cytrynowe (gr. Λεμονόπιτα) oraz znane nam już ciasto pomarańczowe (gr. πορτοκαλοπιτα), które okazało się hitem ateńskich wojaży. Co więcej ciasto to w przeciwieństwie do większości greckich słodkości nie jest nadmiernie słodkie, a wyraźny smak i aromat pomarańczy przywołuje jedynie dobre wspomnienia – na tyle dobre, że kilka dni po powrocie do Tarnowa upiekliśmy własną Portokalopitę.

IMG_8113 (533x800).jpg

Tuż nad Plaką znajduje się dzielnica Anafiotika (gr. Αναφιώτικα), bardzo często określana jako wyspa w sercu Aten. Rzeczywiście zabudowania w stylu cykladzkim przywołują na myśl greckie wyspy. Zabudowania są dziełem mieszkańców wyspy Anafi, którzy w XX w. przypłynęli do Aten do pracy. Część dzielnicy uległa zniszczeniu, aktualnie przetrwało ok. 50 domków oddzielonych bardzo wąskimi przejściami i białymi schodkami.

IMG_8157 (533x800)

IMG_8152 (533x800).jpg

IMG_8158 (800x533)

IMG_8154 (533x800)Pokochaliśmy to miejsce, więc powrót był czasem trudnym i lekko przytłaczającym. Mieliśmy świadomość, że nie wszystko zostało przez nas odkryte. Myślę, że Aten i okolic nie da się nie kochać. Zwłaszcza, gdy przyjeżdża się tutaj na urlop, jest w nich coś magnetycznego, wręcz hipnotyzującego. Coś, co pomaga przetrwać wakacyjny upał, godziny spędzone na zwiedzaniu miejsc tak tłumnie odwiedzanych przez turystów. Samo miasto, bez tej cząstki historii nie jest aż tak urokliwe, ale z wkomponowanymi w samym sercu śladami starożytności, zdaje się być intrygujące, realne, wręcz dostojne. Miasto to nie tylko budynki, ale także ludzie . Grecy są wyjątkowi – głośni, rozrywkowi, ale przede wszystkim przyjaźni. Mamy nadzieję, że wrócimy kiedyś do tego wiecznie żywego miasta, które zdaje się nigdy nie spać. Póki co pozostają wrażenia po przebytej podróży, wspomnienia trzymane głęboko w sercu i mnóstwo pamiątek, które ze sobą przywieźliśmy.

14 Comments

  1. Zawsze wydawało mi się, że do Grecji najlepiej polecieć ale na jakąś wyspę, jednak coraz częściej przekonuję się że na kontynencie też będzie co robić. Chociaż polecam Kos. Jest tam pięknie, inaczej niż tu u Was. Piękne zdjęcia. Waszą pasję czuć w każdym wpisie, pozdrawiam i czekam na więcej fotorelacji.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Dziękujemy 🙂 Jeśli chodzi o greckie wyspy, to możemy polecić te w Zatoce Sarońskie – Eginę, o której można u nas poczytać oraz Poros, o którym niebawem napiszemy 🙂 Cała reszta wysp jeszcze przed nami 🙂
      Słodko pozdrawiamy

      Polubienie

  2. Ateny to kolebka cywilizacji, chciałabym je kiedyś odwiedzić, mam nadzieje, że niedługo mi isę uda 🙂 Zobaczyć Akropol na własne oczy – marzenie 🙂

    Polubione przez 1 osoba

    1. Nas też 🙂 zwłaszcza na lekcjach historii, na początkowym etapie naszej edukacji, ja miałam nawet taki epizod w życiu, że chciałam zostać archeologiem 🙂
      Słodko pozdrawiamy 🙂

      Polubienie

  3. Cudowne zdjęcia, promieniują tym greckim ciepłem! 🙂 Ach, aż się rozmarzyłam!
    Ja osobiście zwiedziłam kilka greckich wysp i wszystkie wspominam jako bajeczne, a oprócz tego Cypr, którego turecka strona na zawsze pozostanie w mojej pamięci. 🙂

    Polubione przez 1 osoba

    1. No to my z wysp jedynie Eginę i Poros – i również nas zachwyciły 🙂
      Na większe wyspy przyjdzie jeszcze czas 🙂 Co do Cypru, to nie jesteś pierwszą osobą, która go poleca, więc musi w nim być coś magicznego 🙂

      Polubienie

  4. Och, obudziłaś we mnie wspomnienia 🙂 Byłam w Atenach kilkanaście lat temu i wspominam to miasto z rozrzewnieniem. Pamiętam ogromny skwar na Akropolu, a jednocześnie te monumentalne budowle, świątynie. I Plakę, gdzie jadłam wieczorny posiłek z widokiem na Akropol – coś niesamowitego!

    Polubione przez 1 osoba

  5. Bardzo ciekawy wpis, sporo się dowiedziałam! Kilka lat temu też zastanawiałam się na podróżą do Aten, ale przy obecnej sytuacji gospodarczej i politycznej trochę się boję.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Ceny w Atenach są bardzo przystępne porównując nawet do innych stolic Europejskich. Generalnie musisz być czujna i uważać na kieszonkowców, ale to jest problem każdego dużego miasta. Słodko pozdrawiamy 😉

      Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s