Polska południowo-wschodnia w obrębie Beskidu Niskiego obfituje w klimatyczne miejscowości uzdrowiskowe, do których z pewnością należy Iwonicz-Zdrój. Położony zaledwie kilka kilometrów od Krosna może być ciekawym kierunkiem na jednodniowy wyjazd lub na kilkudniowy odpoczynek w zielonej idylli. Geograficznie Iwonicz leży w Beskidzie Niskim, w dolinie Iwonickiego Potoku na wysokości 380-450 m n.p.m. Położony jest pośród licznych wzniesień porośniętych głównie lasami jodłowo-bukowymi. Dodatkowym, a w zasadzie największym atutem są lecznicze wody, które są wykorzystywane do kąpieli, kuracji pitnej, inhalacji, a także produkcji soli leczniczych.
Iwonicz-Zdrój jest jednym z najstarszych polskich uzdrowisk wymienianych już w XVI w. Swój wygląd i układ urbanistyczny uzdrowisko zawdzięcza rodzinie Załuskich – Karolowi oraz Amelii, którzy budowę infrastruktury uzdrowiska rozpoczęli jeszcze w 1837 r. Nie można odmówić im determinacji i chęci stworzenia spójnych, pasujących do siebie budynków. Właściciele starali się o umiejętne i harmonijne wkomponowywanie nowych budynków w otoczenie leśne. A skoro mowa o uzdrowisku, to przyjezdni nie mogą narzekać na brak ścieżek przyrodniczych, miejsc odpoczynku i relaksu. Jeśli liczycie na mnóstwo atrakcji, to raczej nie jest to miejsce dla Was. Jeśli za to szukacie odpoczynku, ciszy i harmonii z przyrodą, to jak najbardziej, pokochacie Iwonicz-Zdrój.
Najistotniejszym faktem jest to, że Załuscy dbali o zachowanie naturalnych walorów krajobrazowych terenu, który obfitował w tryskające zdroje wód leczniczych, wkomponowane w leśne wzgórza Beskidu Niskiego. Końcem XIX w. w okolicach Iwonicza rozpoczęto eksploatację złóż ropy naftowej, co również przyczyniło się do rozwoju uzdrowiska.
Iwonicz-Zdrój odwiedzaliśmy kilkukrotnie, ale tym razem we trójkę. Uznaliśmy, że jest to idealne miejsce dla kilkutygodniowego maluszka, który potrzebuje świeżego powietrza, ale też spokoju.
Po drodze zatrzymaliśmy się w Owczarach, w których znajduje się przepiękna Cerkiew grekokatolicka pw. Opieki Bogarodzicy. Zbudowano ją w 1653 r. We wnętrzu znajduje się pochodzący z XVIII w. ikonostas malowany na niebiesko, czerwono i złoto, dekorowany ażurowymi kolumnami z motywem liści winorośli. Poza ikonostasem cerkiew posiada również boczne ołtarze św. Mikołaja, Matki Bożej oraz Chrystusa. W 2013 r. cerkiew została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Naturalnego UNESCO. Dzikość, brak uprzemysłowienia i wyjątkowy spokój panujący w tym rejonie zaskoczył nas ogromnie. Chyba przyzwyczajeni do zanikania naturalnych terenów, zapomnieliśmy już trochę jak to jest być w przyrodniczym raju.
Klimat Iwonicza-Zdroju zaliczany jest do przedalpejskiego, wzbogacony o unoszące się w powietrzu olejki eteryczne, ozon, jod i brom. Jednak głównymi walorami uzdrowiska są źródła wód kwasowęglowych, chlorkowo-wodorowęglanowo-sodowych z zawartością fluoru, bromu, jodu i boru. Lecznicze właściwości tutejszych źródeł jodowych znane były od XV w. O iwonickich wodach wspominał m.in. lekarz królowej Marysieńki Sobieskiej. O ich zaletach podobno słychać było także na francuskim dworze za czasów Ludwika XIV. W XIX w. Iwonicz był ośrodkiem życia towarzyskiego i kulturalnego. Przebywało tu wiele znanych osobistości, m.in.: Jan Matejko i Eliza Orzeszkowa.
Iwonicz-Zdrój słynie z zabytków w stylu szwajcarskim oraz neoklasycystycznym. Wrażenie wywierają Stare Łazienki, Pijalnia oraz drewniana willa Bazar. Wokół uzdrowiska znajduje się Park Uzdrowiskowy.
Samochód zaparkowaliśmy na parkingu przy ul. Księdza Rąba. Stamtąd Aleją Słoneczną udaliśmy się pod jeden z najbardziej charakterystycznych budynków Iwonicza-Zdroju, którym jest tzw. bazar. Obiekt wybudowany został z polecenia Amelii Załuskiej w XIX w. Bazar ze swoją czworoboczną wieżą zegarową , to taki znak rozpoznawczy uzdrowiska, może za sprawą charakterystycznej wysokiej wieży. Na dole znajdziecie m.in. sklep z pamiątkami oraz lodziarnię.
Kolejnym charakterystycznym budynkiem zlokalizowanym przy Placu Dietla, jest Dom Zdrojowy wybudowany w 1860 r., wzorowany na obiektach wnoszonych w austriackich uzdrowiskach. Aktualnie w budynku znajdują się m.in. kino, informacja turystyczna oraz Restauracja Zdrojowa, w której serwowane są tradycyjne potrawy. Ceny nie należą tu do najniższych, ale jedzenie jest smaczne.
W centrum uzdrowiska przy Placu Józefa i Karola znajdziecie najstarszy zabytkowy obiekt, którym jest Stary Pałac. Był to letni pałac rodziny Załuskich. Drewniany klasycystyczny pałac letni Załuskich wybudowano w 1837 r. wg projektu Amelii Załuskiej. Łączył funkcję reprezentacyjną i mieszkalną. Usytuowano go w centrum powstającego kompleksu budynków, na osi głównej drogi prowadzącej do uzdrowiska. Z okien pokoi i tarasu pierwszego piętra roztaczał się malowniczy, piękny widok. Budynek nosi znamiona klasycyzmu, ma zwartą, symetryczną bryłę na planie wydłużonego prostokąta nakrytą dachem czterospadowym. W elewacji frontowej poprzedza go czterokolumnowy portyk wsparty na filarach dolnej kondygnacji, z napisem „Stary Pałac” umieszczonym na fryzie i trójkątnym tympanonem. W tylnej elewacji na osi środkowej znajduje się loggia wsparta na filarach parteru.
Po drugiej stronie znajdziecie pochodzący z II połowy XIX w. budynek Starych Łazienek. Warto wejść do położonej tuż obok Pijalni Wód Mineralnych, której wnętrze stylizowane jest na oranżerię, z bogatą dekoracją geometryczną nawiązującą do elementów klasycyzmu w wydaniu ogrodowym. W Pijalni możecie spróbować kilku rodzajów ód mineralnych, dobroczynne wpływających na układ pokarmowy, moczowy oraz oddechowy. Oprócz tego kupicie tutaj produkty lecznicze i kosmetyczne „Iwoniczanka”. Obok znajdziecie najstarsze źródło wód mineralnych – Źródło Józefa. Pierwsze zadaszenie wykonane zostało w 1835 r. Obecny wygląd pochodzi z lat 20-tych XX w.
Znajdziecie tu także Altanę „Glorietkę”, która odtworzona została na podstawie zachowanych archiwalnych fotografii. Można się w niej schować przed nadmiernym słońcem, niekiedy służy jako scena kameralna.
Za Placem Dietla znajdziecie niewielki choć bardzo zadbany Park Zdrojowy, z piękną fontanną i zegarem słonecznym. Prowadzi tędy ścieżka przyrodnicza do źródełka zwanego Bełkotką, z którego wydobywają się pęcherzyki łatwopalnego gazu. Wg jednej z legend dawno temu w toń źródła uderzył piorun, który został następnie uwięziony w wodzie. Jego ciągłe próby uwolnienia się sprawiają, że woda wciąż bulgocze. Jeśli macie więcej czasu, możecie iść nieco dalej, gdzie z Góry Winiarskiej rozpościera się widok na wschodnią część uzdrowiska, Wzgórza Rymanowskie, zamek Kamieniec, okolicę Krosna i Cergową. Przyjemny spacer pośród drzew rozpocząć można od inhalacji przy tężni solankowej.
Na kawę standardowo trafiliśmy do bardzo kameralnej kawiarni o prostej nazwie – Caffe Aleksandra. Kawiarnia nie tak dawno temu zmieniła lokalizację. W ogrodzie znajdziecie trochę stolików, a także leżaków, które idealnie wkomponowano w tutejszą zieleń. Poniekąd można się tu poczuć jak w portugalskiej Aguedzie, w której w ramach festiwalu sztuki powstała parasolowa aleja, która dała początek innym parasolowym miejscówkom na całym świecie.
RADY DLA WAS:
! Odradzamy parkowanie wzdłuż ulic, jeśli chcecie uniknąć mandatów. W ścisłym centrum aż roi się od policji. Nie warto sugerować się tłumem i lepiej poszukać parkingu nieco dalej. W końcu to uzdrowisko, spacer jest wskazany 😉 M. in. na ul. Jana Rąba możecie bezpłatnie zaparkować.
! Tuż obok, o niecałe 15 km oddalone jest koleje uzdrowisko – Rymanów-Zdrój. Znacznie spokojniejsze, o które również może zahaczyć.
! Będąc w Iwoniczu-Zdroju koniecznie zajrzyjcie do Krosna. Zasmakujcie w niebanalnych smakach krośnieńskich restauracji lub spróbujcie mistrzowskiej czekolady. Klikajcie w smaczne linki, ale uwaga, bo od samego patrzenia można zgłodnieć 🙂
Pięknie opisuje cię piękną miejscowość
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wielkie dzięki 🙂 bardzo nam miło ♥️
PolubieniePolubienie
Ponad piętnaście lat minęło od mojej ostatniej wizyty w Iwoniczu – i widzę że niewiele się zmieniło. Pamiętam, że niedaleko od uzdrowiska można było odwiedzić ruiny skoczni narciarskich (już nie pamiętam gdzie, miałem miejscowego „przewodnika”). Zamiast orła z Wisły, mógłby być jastrząb z Iwonicza 🦅
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Spokojna miejscowość z typową dla uzdrowisk architekturą i infrastrukturą. Nas mieszczuchów z betonowego miasta urzeka ilość zieleni, cudne kolorowe kwiaty i fantastycznie tryskająca fontanna ♥️ o ruinach skoczni nie mieliśmy pojęcia, aż sobie poszukamy jakiś informacji o niej. Słodko pozdrawiamy 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wstyd się przyznać ale dla mnie cała Polska wschodnia nest warta uwagi, bo jeszcze nigdy tam nie byłem. Fajnie nest czytać teksty tego typu, aby potem motywować się do wyjazdu. Polecisz coś jeszcze okolicy?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Na pewno warto wejść na górę, która nazywa się Cergowa, oraz na Piotrusia (miejsce pełne jakby potłuczonych kamieni). No i Rymanów Zdrój również jest bardzo ładnym miejscem.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przede wszystkim Przemyśl i Krasiczyn ♥️ wspomniane we wpisie Krosno. Warto odwiedzić Centrum Dziedzictwa Szkła w Krośnie – wizyta przed nami dopiero ale szkło mają przepiękne 🙂
PolubieniePolubienie
Dzięki za masę przydatnych informacji 🙂 Pozdrawiamy!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo urokliwe i ładne miasteczko. Jak to mówią… Cudze chwalicie, swego nie znacie. To prawda. 🙂 Bardzo piękne zdjęcia swoją drogą! Zachęciliście mnie do odwiedzenia tego ładnego miasta. W końcu trzeba tę naszą Polskę zacząć odkrywać, skoro się tu takie perełki kryją. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak na takie miejsce prezentuje się całkiem ciekawie. Nie pomyślałabym, że tak blisko można poczuć choć trochę (przed)alpejskiego klimatu 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba