Uwielbiamy pienińskie krajobrazy, trochę zielone, a trochę poprzecinane skałami. No i te wszędobylskie rozkoszne owcze stada… Pomyśleliśmy, że warto uspokoić Juniora pięknymi widokami, jednocześnie regenerując własne organizmy pyszną czekoladą. Wyruszyliśmy więc w stronę Słowacji na szlak prowadzący na Wysoki Wierch.
Wybraliśmy drogę przez Piwniczną do słowackiej Leśnicy. Po pierwsze dlatego, że trasa obfituje w piękne widoki, po drugie znajduje się tu mini bufet i płatny parking, na którym spokojnie można zostawić samochód.


Prowadzą stąd różne szlaki, m.in. do Czerwonego Klasztoru, Litmanowej czy na Wysoki Wierch. Za wyborem właśnie tego miejsca przemawiał jeszcze jeden fakt – czekolada w Gniazdach w słynnym Nestville Park, o którym pisaliśmy tutaj.
Po ok. 2 h dojechaliśmy na miejsce. Widoki od razu nas zachwyciły. Na wycieczkę zabraliśmy wózek i na wszelki wypadek nosidło ergonomiczne. Żółty szlak nie jest wymagający, jednak sam początek wiedzie po kamieniach, więc jeśli macie typowo miejskie wózki, to raczej nie zabierajcie tu dzieci, chyba że korzystacie z chust lub nosideł.




Po ok. 15 min. marszu w oddali zauważyliśmy spore stado owiec. Co prawda Dawidek jest jeszcze za mały żeby docenić taki widok, za to mama była przeszczęśliwa.
Żółty szlak z Leśnicy obfituje w cudne widoki. Z jednej strony Tatry, z drugiej pienińskie szczyty – m.in. Trzy Korony, Holica, Sokolica. Wg szlakowskazu droga na Wysoki Wierch zajmuje ok. 45 min. Idąc z małym dzieckiem na pewno zajmie trochę więcej.




Na nasz piknik wybraliśmy miejsce poniżej Wysokiego Wierchu, za to z równie zachwycającym widokiem. Rozłożyliśmy koc, wyjęliśmy kosz piknikowy. Zjedliśmy obiad, Junior został nakarmiony mlekiem, a jedyne co nas zaczęło martwić, to złowrogo wyglądające chmury i wiatr. Nie było by w tym nic złego, gdyby nie nasz Junior, którego nie zamierzaliśmy ani wyziębić ani tym bardziej narazić na powrót w ewentualnej burzy.



Jednomyślnie stwierdziliśmy, że czas wracać. Dawidek na pewno wróci w Pieniny. A my zapraszamy Was do naszej fotorelacji z Wysokiego Wierchu od polskiej strony, którą zobaczycie tutaj.
Na koniec zrobiliśmy jeszcze kilka fotek, nakarmiliśmy Juniora, spakowaliśmy jego sprzęty i po raz ostatni spojrzeliśmy na piękno gór.


W drodze powrotnej zahaczyliśmy o wspomniane wcześniej Gniazda na przepyszną czekoladę. Koniecznie przeczytajcie wpis o Nestville Park. Można tutaj zwiedzić także gorzelnię i zakupić ichniejsze whisky lub likier.




Lubicie zjeść słodko
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W zasadzie to prawie zawsze szukamy miejsc z kawą lub czekoladą 🙂 do tego piękne widoki u jest pełnią szczęścia 😁
PolubieniePolubienie
Masz rację widoki niesamowite. A nocleg po stronie polskiej ?
PolubieniePolubienie
My jesteśmy dość mocno jednodniowi jeśli chodzi o te tereny… Z Tarnowa na tyle blisko, że wróciliśmy po czekoladzie do domu 🙂
PolubieniePolubienie
Aaa rozumiem bo też mi się zamarzyło o takim wypadzie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niesamowite zdjęcia, a wędrówka z Maluszkiem chyba męcząca, ale zapewne było warto!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękujemy 🙂 Zdecydowanie warto! Dłuższa na pewno, ale Dawidek akurat spacery póki co uwielbia więc można powiedzieć że to relaks dla nas. W domu nie zawsze jest taki spokojny 😁
PolubieniePolubienie
nie miałam pojęcia, ze tak jest tak pięknie i zjawiskowo! zachęciłaś mnie aby wybrać się na taką wycieczkę ❤ (skarbynapółkach)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Koniecznie spróbuj 🙂 całe Pieniny są cudne 😍
PolubieniePolubienie
Świetne zdjęcia! Super miejsce na piknik 😁
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oj tak, piknik w takich okolicznościach przyrody jest super 🙂
PolubieniePolubienie
O! Tam nas jeszcze nie było 😉 Czekolada i ciasta wyglądają przepysznie, myślę, że nie tylko dla gór wkrótce się tam wybierzemy 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czekolada w Nestville jest obowiązkowa! Myślę że jest znacznie lepsza od ciast 🙂
PolubieniePolubienie
Wspaniałe miejsce na wypoczynek – Polecam wszystkim. Jest naprawdę bardzo dużo miejsc do zwiedzania
PolubieniePolubione przez 1 osoba